domo, wychodzą promienie magnetyczne, być może działa paraliżująco, podobnie, jak spojrzenie węża na ptaka, albo „mai ocello“ u Włochów, którzy takiemu spojrzeniu przypisują szkodliwy magnetyzm. Atoli trudniej wytłumaczyć niochęć objawiającą się już wobec milczącego i naprężonego oczekiwania. Słyszeliśmy niejednokrotnie na naszych seansach pukania, którym odpowiadające litery i wyrazy żądały od nas ożywionej, wzajemnej rozmowy.
Wobec zjawiska widzialnej ręki ma sceptycyzm zawsze jeszcze zarzut halucynacyi. Dlatego też od dawna już starano się o dalsze dowody realności zmateryalizowanych rąk i używano w tym celu różnych środków: odcisków ręki na okopconym papierze lub w glinie, odlewów gipsowych w formach z parafiny, wreszcie fotografii tychże rąk. I my również próbowaliśmy tych doświadczeń, ale z niewydatnym wynikiem.
Na jednym seansie położyliśmy na stół okopcony papier, atoli nie otrzymaliśmy odcisku całej dłoni, lecz tylko odcisk końców pięciu palców i części brzuśca kciukowego. Kiedy wypowiedziałem życzenie, aby dotknięto mego policzka poczernioną ręką, nie zostało ono spełnione, ale dotknięto się mej lewej ręki, która potem przy świetle okazała się również poczernioną. Zbytecznem byłoby mówić o tem, że ręce medyum, które ponadto bez przerwy były trzymane, okazywały się czystemi, skorośmy je bezpośrednio po takich doświadczeniach badali. Również próba otrzymania odcisków w glinie nie
Strona:Karol du Prel - Spirytyzm (1923).djvu/125
Ta strona została przepisana.