darwinizmem, a dla wyobraźni stoi zatem szerokie pole otworem. Ale tylko wówczas moglibyśmy ten problem rozstrząsnąć naukowo, gdyby danemi nam były fakta, t. j. gdyby pomiędzy dwoma światami, których mieszkańcy mieliby odmienne rodzaje poznania i działania, zachodziły zetknięcia pograniczne, co dałoby powód do zjawisk niezmiernie szczególnych i ciekawych. O takich zaś już naówczas dosyć wiele mówiono. Spirytyści mówili właśnie o tem, czego szukałem. Tak więc stanąłem przed koniecznością zbadania, czy można temu spirytyzmowi przyznać racye prawdy. Wtedy zresztą zajmowałem się tą dziedziną tylko przez kilka miesięcy; wkrótce musiałem spostrzedz, że naukowe zbadanie spirytyzmu nie jest możliwem, że musi on dla nas być niezrozumiałym, dopóki będzie go dzielić tak ogromna przepaść od innych gałęzi nauk. Musiałem zatem szukać ogniwa pośredniego, a ponieważ potrzeba mi było jedynie faktów, nasunęło się pytanie, czy może nie dałoby się nawet u człowieka w stanie niezwykłym zauważyć niezwykłego jakiegoś rodzaju poznania i działania. O tem zaś bardzo wiele mówią w obszernej literaturze somnambulizmu, i tak wydał mi się tenże najlepszem wprowadzeniem do spirytyzmu.
Do zdolności somnambulików należą między innemi takie, które bezsprzecznie urągają wszelkiemu wytłumaczeniu ze stanowiska fizyologii, np. jasnowidzenie i działanie na odległość (telepatya).
Strona:Karol du Prel - Spirytyzm (1923).djvu/30
Ta strona została przepisana.