źródło to bije na grubość ramienia. Moralność, która napróżno silił się Hartmann uzasadnić, znajduje swe uzasadnienie w metafizycznym indywidualizmie; kategoryczny imperatyw staje się głosem transcendentalnego podmiotu. Z tem przekształca się również cała nauka religii. Nawet estetyka nie może ujść temu losowi, ponieważ właśnie Nieświadome w produkcyi estetycznej można odnieść do źródła transcendentalnego podmiotu. Wreszcie przez ponowne uzasadnienie indywidualizmu nietylko filozofię Hartmanna, ale filozofię wogóle unosi się z podnóżka izolacyjnego; staje się ona nietyle filozofią świata, ile filozofią człowieka i jego prze-znaczenia. Wybitnie praktyczne jej konsekwencye zupełnie inaczej zmienią nasze stosunki społeczne, niżby to się stało, gdyby filozofia Hartmanna ze swoim absolutnym i dlatego przygnębiającym pessymizmem przeszła w ciało i krew ludzkości. Wystarcza to zaiste do usprawiedliwienia twierdzenia, że włączenie wymienionego rozdziału rozsadziłoby cały pierścień systemu Hartmanna.
Aksakow okazał się w swem dziele najgruntowniejszym znawcą spirytyzmu. Ale książka jego byłaby jeszcze bardziej przekonywującą, gdyby — i niejeden czytelnik to zauważy — spróbował dać definicyę nieświadomej nam duszy — anima. Wymagałoby to oczywiście trzeciego tomu, ale przyczyniłoby się istotnie do lepszego rozumienia animizmu. Pakta, na podstawie których możnaby dać tę
Strona:Karol du Prel - Spirytyzm (1923).djvu/84
Ta strona została przepisana.