Psychologia transcendentalna uczy, że człowiek jest materyalizacyi podmiotu transcendentalnego — istoty nadzmysłowej. Jako ważna część przyrody, jest on podobnym do całej przyrody, która nie powstała z niczego, lecz może być materyalizacyi świata niewidzialnego. Tak nauczali mistycy.[1] Biblia taką materyalizacyę naszej istoty niewidzialnej nazywa „wygnaniem z raju“. Możemy zachować podanie biblijne, lecz tylko wykładać je w myśl okkultyzmu, jak to czynili Filon, Orygenes, kabbaliści, Plotyn i Platon w swej nauce o ideach. Raj poprzedza urodzenie, jest bytem poprzednim. Upadek w grzechu nie następuje po urodzeniu, lecz jest raczej urodzeniem ziemskiem. Przypada jednocześnie z urodzeniem ziemskiem, t. j. przez urodzenie nasz byt transcendentalny staje się nieświadomym. Odzież ze skóry, którą przywdziewa na się człowiek upadły, jest ciałem ziemskiem, którego wstyd człowiekowi, choć nie wstydził się poprzedniej nagości ciała eterycznego. Przez upadek, jak mówi Pismo święte, śmierć przyszła na świat. Istotnie, materyalizacya bowiem wskutek doczesności całej materyi jest tylko tymczasową i nastąpić po niej winna demateryalizacya — śmierć. Z tego powodu winniśmy korzystać z życia, aby zdobyć takie dobra, które śmierć przetrwają. Program naszego życia określa się przyznaniem, że jesteśmy zdolni do rozwoju poza śmiercią.
Taka definicya upadku nie zadowolni teologów,[2] którzy nie przeczuwają nawet esoterycznego znaczenia swoich dogmatów; lecz mit pojęty ezoterycznie jest pra-