domość posiada swoją świadomość i wspomnienia, a zatem te dwa czynniki, na których opiera się pojęcie osobowości. Ta osobowość transcendentalna jest jakościowo różna od osobowości ziemskiej, uznać zatem musimy rzeczywistą dwoistość naszej istoty w myśl Kanta.
Usiłowano wprawdzie tę dwoistość rozwiązać jako zjawisko czysto fizyologiczne,[1] w którem linia graniczna leży wewnątrz życia mózgu, a nie pomiędzy mózgiem a duszą, gdzie obie połowy rozdziela śmierć, lecz to usiłowanie tłumaczenia tylko fizyologicznego nieświadomości trwało tak długo, dopóki nie zwrócono uwagi na zjawiska najważniejsze i samowolnie uznawano tylko ta kie, któreby znalazły miejsce w nieświadomości fizyologicznej. Psychologia fizyologiczna, która jakby przez złe ustawienie zwrotnicy wprowadziła na złe szyny cały pociąg naszych myśli o duszy, nawet za pomocą podwojenia jaźni nie objaśni cielesnością widzenia i działania z odległości i dlatego zaprzecza ona tym faktom, które nie pasują do jej systemu. Ci wszakże, którzy spotkali takie fakta, uznali siłę ich dowodów na korzyść duszy rozdzielnej od ciała. Tak n. p. Deleure, jeden z lepszych znawców somnambulizmu, który mówi: „Zjawiska, jakie nam przedstawia somnambulizm, pozwalają nam rozróżnić dwie substancye, podwójny byt człowieka wewnętrznego i zewnętrznego w jednym i tym samym osobniku; dostarczają najlepszego dowodu nieśmiertelności duszy i najlepszej odpowiedzi, jakąby dać można na zarzuty przeciwko nieśmiertelności; podnoszą ponad wszelkie wątpliwości prawdę uznaną już przez mędrców starożytnych i tak pięknie wypowiedzianą przez Bonalda,
- ↑ Dessoir: Doppel-Ich.