Dnia jednego, p. Dobrzycka liczyła pieniądze, — a służąca zdawała jej sprawę z jakiegoś sprawunku.
— Jeszcze mi się grosz od ciebie należy, powiedziała.
Nastka dobrze swą torebkę wytrząsnąwszy znalazła pieniądz i położyła go na biórku, przy którém p. Dobrzycka siedziała. Boleś, bawiący się w pokoju, tak sobie w duchu pomyślał: «Jak też mama może zadawać sobie pracę zapisywać wydadki, i tak ściśle rachować się ze służącemi? Oto Nastka grosz jej oddała, czy to warto dla grosza zastanowić się i chwilkę? Wiem, że mama nie skąpa, bo bardzo lubi ubogich i chętnie im daje jałmużnę; nie mogę więc pojąć dla czego tyle jej o ten grosz chodzi!»
Gdy on tak dumał, mama jakby zgadła co Bolesiowi w główce siedzi, powiedziała mu od niechccnia:
— Bolesiu, oto grosz reszty został mi z kupna,
Strona:Karolina Nakwaska - Powiesci dla dzieci.djvu/15
Ta strona została przepisana.