Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ XVII.
Co z nami zrobią?
— Jedziemy na wieś! na wieś! rozbrzmiewało teraz ciągle po całym domu. Tym wyjazdem bardzo cieszyła się Kocia, a jeszcze bardziej stara niańka, gdyż, jak mówiła, są to jej „kochane strony.“
— Ach, paniczkowie moi, zwierzała się chłopcom — wielkie miasto ma różne cuda, o jakich nie śniło się ludziom prostym, ale zawdy ziemia rodzona jest najmilsza, powietrzem wioskowem odetchnąć najsłodziej. I umrzeć tam błogo; — człowiek zostanie na wieczność pomiędzy swoimi.
— Ale nie umierajcie, nianiu! prosiła Kocia — któżby z nami do Warszawy