Strona:Karolina Szaniawska - Ratujmy się sami!.djvu/3

Ta strona została uwierzytelniona.

się w podróży, badać, poszukiwać, jest rzeczą specyalistów różnych gałęzi wiedzy, nie zaś laika, który pragnie się rozerwać, odświeżyć, zobaczyć coś nowego i nic więcej. Wiek starszy jest wytłomaczony. Starość to odpoczynek, sama natura daje nam wskazówkę, że tak być powinno.
W ten sposób rozumują ci, których nałóg podróżomanii, zaszczepiony od dzieciństwa, wypędza z kraju corocznie, i dlatego powiedzieć można, że grosz, wywieziony przez nich, ginie bez korzyści. Dobrze jeszcze, gdy nie idzie wprost do kieszeni naszych najzawziętszych wrogów, z czem ogół podróżnych stale bynajmniej się nie liczy.
A wszak podróże są jednym z dogodnych i wielostronnych środków kształcenia. Każdy wedle potrzeb swych i upodobań znaleźć w nich może materyał do nauki, wszyscy zaś mnóstwo wrażeń nowych i odświeżających. Dla ludzi znużonych pracą mózgu, podróż, lub choćby tylko wycieczka dalsza w strony obce, jest wprost ożywczym zdrojem. Głód wrażeń bywa tak dotkliwy jak potrzeba posiłku; dopóki odczuwać się dają, organizm choćby najmocniej wyczerpany, posiada żywotność. Byle zaraz, byle jak najśpieszniej wzmocnić go, pokrzepić, a będzie nadal prawidłowo funkcyonował. Lecz, gdy apetyt zniknie, gdy wrażeń ucichnie potrzeba, gdy człowiek spracowany i zdenerwowany żąda ciszy i samotności takiej, że radby pod ziemię się schował, najdroższych swoich nie widział, z nikim nie rozmawiał, źle jest bardzo. Dlatego zanim do ostateczności takiej dojdzie, dać mu trzeba ratunek.
Ludzi przepracowanych umysłowo mamy bardzo wielu. Wśród literatów, artystów, dziennikarzy, wśród nauczycieli i nauczycielek, jedni są bliżej kresu wytrzymałości nerwów, inni dalej; mało kto cieszy się całkowitą równowagą i pewnym jest jutra. Ci umęczeni poświęciliby chętnie parę lat swego bezbarwnego życia za jeden miesiąc nie jakichś tam przerafinowanych uciech stolicy pierwszorzędnej, lecz zwiedzenia brzegów morskich, kawałka Szwajcaryi lub Finlandyi, fiordów norweskich, — upojenia się naturą i odży-