Ta strona została skorygowana.
Barwna (rozgarnia i podrzuca pieniądze).
Z tem, będziesz mogła chodzić w złocie!
Alma (patrząc na Rózię, która stoi olśniona).
(n. s.). Już ją ogarnia czarów noc. (po chwili ze smutkiem). Ach — żal mi jej!
Stroja (rozrzucając zwoje bibułek).
Dziewczyno, rozum miej,
Błyskotka (dobywa sznur korali).
I krwawym wężem owiń szyję...
Barwna.
Dukatów zdrój popłynie u twych nóg. (rzuca pieniądze garścią).
Alma (z przejęciem — składając dłonie).
Niech ją oświeci Bóg!
Rózia (z krzykiem chwyta się za głowę).
O, Chryste! Czym oszalała? Ja nie wiem o co prosić, ja? i czekam co mi te szkaradnice podszeptują!.. (po chwili, z nieśmiałością). Więc naprawdę powiedzieć wolno?
Alma.
Tak.