Strona:Karolina Szaniawska - Teatr dla dzieci.djvu/48

Ta strona została skorygowana.
SCENA XI.
Ciżpanna Emilia, Kazia, Zuzia, Mania, Frania, Julcia, Stefcia, Tosia, Olunia i Michalinka.
Panna Emilia.

Co to wszystko znaczy?... Stasiu, co ty tutaj robisz? (przygląda się Stasi) kto cię tak ubrał i czego chcą ci ludzie?

Icie (n. s.).

Pewno jest gubernantka... (głośno) Proszę wielmożnej pani, ja chciałem zarobić te sto rubli, bo pierwszy znalazłem, a oni się zaraz wmieszali i ztąd cały kram.

Mateuszowa (energicznie).

Znalazł! pięknie znalazł!.... Na mój grunt padła zguba to i do mnie należy. Do sądu pójdę, wyprawuję, jakem Krysiakowa!

Panna Emilia.

Jaka zguba? cóż znowu?

Icie (do p. Emilii).

Ta panienka jest... pani rozumie?... (wskazując na czoło) ma trochę feler — a ferikte miszygene pałke, es felt di klepkie... Pani rozumie po niemiecku?... ist fon di Tworkies antlojfen. A mame sucht, a tate sucht, a gance myszpoche sucht, a doktores suchen, ałłe suchen! A hindert kierber nagrode men gibt!