Strona:Karolina Szaniawska - Teatr dla dzieci.djvu/83

Ta strona została skorygowana.
Iza (z uniesieniem).

Taką właśnie znalazłam (rzuca się na szyję Kasi). O, moja droga przyjaciółko, chodź — przedstawię cię mamie.

Kasia (całując Izę).

Ja was wszystkie kocham, tylko mnie nie odtrącajcie.

Lola.

Droga Kasiu, jak możesz mówić w ten sposób!

Micia (nieśmiało).

Pozwól mi też zasłużyć na twoją życzliwość.

Wandzia.

A mnie się wywdzięczyć!

(Wszystkie całują Kasię).
(Zasłona spada).