wych, a jako naboje służą ziemniaki [64 II 151; 59 XXVIII 69]. Możnaby jeszcze wiele innych przytoczyć przykładów takiego uderzającego podobieństwa nawet w tak niepozornych wytworach kultury ludowej, jak zabawki dzieci kaszubskich i polskich.
Pieśni ludowe kaszubskie mówią wprawdzie wiele o miłości, a nawet znane są rozmaite czarodziejskie sposoby w celu wywołania miłości, ale zwykle u Kaszubów, jak wogóle w życiu chłopskiem, rozstrzygają przy kojarzeniu małżeństwa czynniki materjalne. Niemniej jednak istnieją rozmaite zabiegi, mające na celu wzbudzenie miłości. W tych czarach nietoperz szczególną odgrywa rolę. Chłopiec, pragnąc zdobyć jakąś dziewczynę, daje jej zażyć spalone na proch serce nietoperza [Biegeleisen 12 318]. Również i nasz lud używa nietoperza w podobnym celu. Prócz tego tak Kaszubi jak Polacy usiłują wzbudzić miłość przy pomocy rozmaitych ziół czarodziejskich.
Kaszubski obrzęd weselny zawiera momenty rytuałowe znane w całej Polsce a także w innych krajach słowiańskich, a mianowicie swaty, zaręczyny, zaproszenie na wesele, wieczór dziewiczy, ślub, ucztę weselną, oczepiny, wianowanie i przenosiny [Lorentz 56 66 in.].
Słowińcy nazywają uroczystość weselną swadźbą [Lorentz 57 1119], a więc wyrazem znanym w Polsce [Karłowicz 51 V 268], a także u innych Słowian, i świadczącym wymownie, że instytucja ta posiadała już ściśle oznaczone i ustalone formy, nim się dokonało wyodrębnienie poszczególnych plemion słowiańskich [Abraham 1 6].
O ile chłopak upatrzy już sobie jakąś dziewczynę, wtedy posyła w swojem imieniu na południowych Kaszubach t. zw. rajka czyli swata w rajby; tego rajka nazywają na północnych Kaszubach dobrym mężem [Lorentz 56 65]. Oczywiście o ile tego pośrednika małżeńskiego przyjmą w domu rodziców dziewczyny i ugoszczą, oznacza to możliwość dalszych przedweselnych układów. Ten wstępny akt weselny zna cały lud polski, a na określenie tego swatania używa też powszechnie wyrażenia raić, a zwłaszcza na Mazowszu mówi się wtedy o rajku i rajbie [Karłowicz 51 V 6]. Rajby odbywają się zwykle w niedzielę po południu, a w tydzień potem udają się rodzice narzeczonej na wyglandy, oglądają gospodarstwo młodego i omawiają kwestję posagu. Podobne są kujawskie oględy, częstochowskie przeględy, kaliskie zględziny, poznańskie względziny itd. [Biegeleisen 12 31].