w czasie pogrzebu na Mazowszu, w Poznańskiem, w Sieradzkiem, w Małopolsce i w Lubelskiem [Fischer 38 301—305].
Barwą żałobną była dawniej na Kaszubach barwa biała [76 XXII, 233]. Kobiety kaszubskie nosiły białe płaszcze żałobne, które się zarzucało na suknię. Takich białych płacht na znak żałoby używano także w Poznańskiem. Barwa biała ma również charakter żałobny w puszczy sandomierskiej i w Lubelskiem [Fischer 38 309—310].
błądząca
Lud nasz wierzy powszechnie, że dusza błądzi po śmierci koło ciała przez pewien czas. Kaszubi wyobrażają to sobie w ten sposób, że dusza po śmierci idzie na sąd, poczem wraca do ciała zpowrotem i tam pozostaje tak długo, póki ksiądz nie rzuci garści ziemi na grób [Gulgowski 47 223]. W związku z tem w okręgu słupskim zostawia się posłanie jeszcze przez noc po pogrzebie, bo w nocy zmarły wraca do swego łoża i spoczywa na niem. Dlatego w orszaku żałobnym nie należy nigdy iść tuż za trumną, bo duch zmarłego idzie bezpośrednio za nią, więc się go przez to potrąca. W Pińczowskiem wyobrażają sobie zupełnie analogicznie, że dusza po śmierci idzie na sąd Boży, potem wraca do ciała i stoi przy grobie tak długo, dopóki ksiądz nie rzuci garści ziemi na grób. Zupełnie podobne wierzenia mamy w Olkuskiem i wogóle w Małopolsce zachodniej [Fischer 38 326—327].
Na grobie zasadza się rozmaite kwiaty. W Cierzni w powiecie wejherowskim ludzie sadzą na grobach bôrvik [46 IV 245]. Barwinek sadzą także w Polsce na grobach, np. w okolicach Częstochowy [Fischer 38 344].
Osoby zmarłe nagłą śmiercią wywołują obawę wśród ludu kaszubskiego, dlatego istnieje zwyczaj rzucania gałęzi na miejsce, na którem kogoś zamordowano [Cenôva 23 I 93]. Zwyczaj rzucania gałązek na grób zabitego istnieje w Polsce powszechnie [Fischer 38 361—362].
Po pogrzebie urządzają Kaszubi ucztę, na którą udają się do gospody [Gulgowski 47 223]. Określa się to żartobliwem powiedzeniem: „Na te smutki, napijmy się wódki“. Także Słowińcy urządzają przyjęcie po pogrzebie, na którem podają chleb z masłem, serem i wódką, ziemniaki z gotowaną rybą, oraz zupę ryżową [Tetzner 86 437]. Taką uroczystą ucztę, odprawianą ku czci zmarłego, urządza się w całej Polsce [Fischer 38 378—385].
Wogóle kult zmarłych tak w Polsce, jak na Kaszubach ma formy bardzo podobne.