ludowe
Dawniej we wsiach kaszubskich miało życie swój specjalny charakter. Młodzież dorosła bawiła się na placu we wsi albo koło wsi, względnie w piękne niedzielne popołudnia zbierała się młodzież obojga płci, szła przez wiejską ulicę i śpiewała rozmaite pieśni. Dawniej tańczono przeważnie na wiejskich placach, a nie jak dzisiaj w gospodzie [Lorentz 56 74]. Zabawa w gospodzie nie jest jednak w całości czemś późnem; u Słowińców karczma posiadała w dawnem życiu towarzyskiem duże znaczenie [Lorentz 57 419]. Poza tem jednak tradycyjne zabawy pielęgnuje jeszcze młodzież, a raczej dzieci.
Ważnym ośrodkiem życia towarzyskiego były też prządki, które niegdyś przyczyniały się do utrzymania dawnych opowieści, pieśni i wierzeń. Ponieważ zaś na prządki przychodziła także męska młodzież, więc te wieczory zimowe spędzała młodzież na wesołej zabawie i tańcach o charakterze wybitnie tradycyjnym.
Niezwykle ważne są w życiu ludowem jarmarki. Chłop kaszubski nie opuści tygodniowego jarmarku nawet w czasie najbardziej gorącym, w czasie żniw. A choćby miał do sprzedania jakąś chudą kurę lub pół kopy jaj, to jednak idzie z chęcią na jarmark, jedynie ze względów towarzyskich. Z tych też powodów bardzo często mienia konia i krowę, bo takie kupowanie i targowanie nowych zwierząt domowych sprawia gospodarzowi kaszubskiemu wielką przyjemność [Gulgowski 47 214].
Chłop polski posiadał niegdyś podobne zamiłowanie do zabaw, jarmark tygodniowy jest do dziś dlań ważnem wydarzeniem, a prządki na niektórych obszarach trwają także, oczywiście tam, gdzie zachowało się ludowe tkactwo.
Naogół można zauważyć niewiele śladów dawnych zwyczajów domowych i gospodarskich. Nie jest też wykluczone, że nie zwracano na nie dostatecznie uwagi. Jedynie na podstawie zapisek, związanych z dniem św. Szczepana, możemy stwierdzić, że Kaszubi w dniu tym święcą owies, który potem mieszają z ziarnem siewnem [Nadmorski 65 85]. Podobny zwyczaj istnieje w Polsce np. pod Częstochową [Bystroń 22 249].