Strona:Kaszubi na tle etnografji Polski.djvu/065

Ta strona została skorygowana.

tego w tym czasie chodzą rozmaite maszkary, zwłaszcza kozły i niedźwiedzie. Niedźwiedź owinięty jest zawsze w grochowiny [Stelmachowska 84 101]. Podobnego bałwana z grochowiny topią lub palą w Wielkopolsce, względnie wożą go po wsi [Biegeleisen 9 494—495]. Takiego niedźwiedzia owiniętego w powrósła w grochowin oprowadzają po chałupach także na Mazowszu [Frankowski 40 28]. Nad jeziorami raduńskiemi chodzono dawniej także z zapustnym konikiem [Fischer 34 40]. Również i w Polsce chodzi się wówczas z takim konikiem, zwłaszcza nad Narwią [Frankowski 40 28].
Zwyczaj ludowy zaleca w zapusty tańce, bo inaczej len nie rośnie. W tańcu tym gospodynie skaczą wysoko, aby len urósł, a gospodarze, aby zboże wyrosło piękne. Oczywiście te tany spotyka się szczególnie u rolnej ludności kaszubskiej [Stelmachowska 84 211]. W Polsce tańce na urodzaj mają miejsce we wstępną środę [Frankowski 40 35].

meteorologia
ludowa

Również rozmaite krótkie wiosenne prognostyki meteorologiczne mają zupełnie identyczną formę. Tak u Kaszubów [Stelmachowska 84 113], jak w Polsce [Gloger 43 140] mówią o dniu św. Kazimierza:

Na św. Kazimierza
Wyjdzie skowronek z pod pierza.

Albo:

Na święty Kazimierz
Już nie zmarzniesz.

Podobne zupełnie analogiczne powiedzenia znane są w związku z dniem św. Grzegorza. Tak w Połczynie, w pow. morskim [Stelmachowska 84 114], jak wogóle w Polsce [Gloger 43 140] mówią:

Na świętego Grzegorza
Idzie zima do morza.

W dniu św. Józefa rozpoczynają się powszechnie w Polsce różne czynności gospodarcze [Stelmachowska 84 213; Frankowski 40 25]. Dzień Zwiastowania Najśw. Marji Panny nazywają Kaszubi dniem Najśw. Panny Strumiennej, bo od tego dnia lód pęka i w strumieniach woda poczyna płynąć [Stelmachowska 84 118; 68 III 632]. W powiatach kartuskim i kościerskim dzień ten nazywają Roztworną, bo ziemię roztwiera, podobnie jak na Mazowszu i na Kujawach [Karłowicz 51 59].