Strona:Kaszubi na tle etnografji Polski.djvu/090

Ta strona została skorygowana.

Formułka ta brzmi nieco pełniej w Łęczyckiem:

Witajże, witaj miesiączku nowy,
Zachowaj mnie Boże od bolenia głowy.
Tobie szczęście i koruna
A mnie zdrowie i fortuna!
Zdrowaś Maryja!

W Poznańskiem [Kolberg 53 XV 5] zaleca lud temu, kto widzi księżyc na nowiu i to na dworze, na polu, a nie w izbie, wymówić te słowa: „Witaj księżycu, niebieski dziedzicu, w Niebie korona, a na ziemi fortuna i szczęście!“ W ten sposób ubogi może osiągnąć dostatki, kawaler lub panna dobry ożenek itd.
Nadto lud polski uzależnia rozmaite swe czynności od księżyca. Dlatego w czasie przybywania księżyca rozpoczyna się i dziś takie czynności, które w następstwie mają się rozwijać pomyślnie, np. zasiewy, a natomiast podczas ubywania księżyca, to jest po pełni aż do ostatniej kwadry, podejmuje się takich robót, które mają na celu usunięcie czegoś niepożądanego [Biegeleisen 9 507]. Także przepowiednie pogody opiera lud polski powszechnie na księżycu.

gwiazdy

Również ciekawe są wierzenia kaszubskie dotyczące gwiazd. Każdy człowiek ma na niebie swoją gwiazdę, bogaci większą, ubodzy mniejszą. Gdy jego gwiazda spadnie, człowiek musi umrzeć. Nie należy liczyć gwiazd, bo jeśli przypadkowo wyliczy się własną gwiazdę, śmierć jest pewna. Ludowi kaszubskiemu znane są też nazwy niektórych gwiazd, jak jutrzenka, kosnicy, grabiorki, baby, wóz, gwiazda zwierzowa. Wedle gwiazd dawniej nawet określano godzinę i uważano, że czas już wstawać, gdy dyszel od woza (konstelacja gwiazd) na dół pokazuje [64 I 24—25]. Lud dobrzyński wierzy także, że każdy człowiek ma swoją gwiazdę, i że z chwilą śmierci spada z nieba i jego gwiazda. Dlatego zabrania się liczyć gwiazdy palcem, bo gdyby się wskazało na własną gwiazdę, śmierć pewna [92 II 128]. Podobne wyobrażenia istnieją w Pińczowskiem, w Małopolsce zachodniej, na mazowszu, na Podlasiu i w Lubelskiem [Fischer 38 87]. Lud małopolski opowiada rozmaite podania, które uzasadniają nazwy gwiazd takie, jak baby, kosy, grabie, wóz z furmanem itd. [Kolberg 53 VII 32—33].


droga
mleczna
i tęcza

Drogę mleczną nazywają Kaszubi niebieską drogą i uważają ją za drogowskaz dla ptaków, które ciągną, jesienią w obce kraje [64 I 24].

Słowińcy wierzą, że tęcza pije wodę z morza, błota lub jeziora [68 III 647]. Jeden koniec tęczy pije z jednego jeziora, drugi zaś z drugiego. Poczem tęcza wodę tę wciąga w obłoki i stąd później