Strona:Kazimierz Bajoński - Bank Przemysłowców.pdf/16

Ta strona została przepisana.

skich interesów, łączących kraj nasz z Niemcami.
Bank nie mógł spocząć i zatrzymać się jedynie przy organizowaniu oddziałów w częściach nowodołączonych do Polski mocą Traktatu Wersalskiego. Samodzielność państwowa musi mieć w następstwie styczność interesów z innemi państwami, a chociaż ze względu na młody nasz organizm państwowy, na bardzo ograniczoną liczbę towarów, nadających się do eksportu, łączność ta jest wątłą, a stosunki wzajemne bardzo a bardzo skromne, to przecież jednak z czasem, w miarę naszego politycznego dojrzenia i ona się znacznie rozszerzyć i rozwinąć musi.
Z rozwojem wzajemnych stosunków pójdzie i nasz rozwój ekonomiczny. Tego nam spuszczać z oka nie wolno. Aby na ten czas być przygotowanym, by nie być zaskoczonym na te chwile, kiedy międzypaństwowe stosunki ekonomiczne się zacieśnia, stworzono pierwszy oddział we Francji, w Stassburgu, dokąd przenosi się z Westfalji i Nadrenji coraz to większa część naszych robotników wychodźców, z któremi łączą nas bliższe stosunki ze względu na przeszło 10-letnie istnienie naszych oddziałów w tych prowincjach.
W tym samym zamiarze poszliśmy za naszym robotnikiem do Holandji, gdzie w prowincji limburskiej osiadła nieznaczna kolonja polska, a zapoznawszy ją z naszemi dążnościami otworzyliśmy w Rotterdamie samodzielny oddział, który dotychczas w licznych wypadkach nawiązał stosunki handlowe pomiędzy Polską a Holandją, pośrednicząc w eksportcie polskich towarów do tego kraju.
Bydgoszcz, Toruń, Kalisz, Sosnowiec, Zawiercie, Bielsk, a świeżo Warszawa jako od-