„nalać“ nie umiał, a więc okazuje się, że ten mniemany mędrzec ani się umywał do naszych dziennikarzy, którzy z pustego w próżne wciąż przelewają.
Samogłoska jest to rodzaj panny między literami; spółgłoski natomiast są mężatkami. Wiele kłopotu czynią samogłoski ściśnione, a jeszcze więcej ściśnione panny.
Samotność najlepsza jest we dwoje. Są ludzie, którzy pieją hymny na cześć samotności, mówiąc, że najlepiej się bawią przestając sami ze sobą; po większej części są to ludzie niewybredni w doborze towarzystwa. Wprawdzie samotność jest księgą, z której wiele wyczytać można, ale trzeba wprzód umieć czytać. Samotność jest mistrzynią mędrców i złodziejów. „Gdy człowiek jest sam, to rozmawia z Bogiem, albo z szatanem“ (Bajron).
Samozwańcy obacz pod: nasi znawcy sztuki.
Sarna, sarenka, bardzo ładne i zgrabne stworzenie. Są myśliwi zarówno na sarny leśne, jak i miejskie, — pierwsze kładą trupem, drugie tylko ranią. Sarenki obu gatunków są bardzo bojaźliwe; trzeba je oswoić, zanim się dadzą popieścić. Rysiński podaje przysłowie: „wysilił się w rozum, by sarna w ogon.“
Satyra, rzecz powszechnie nielubiana, albowiem, jak to zauważył Krasicki: „satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka“, a nie może być nic przykrzejszego nad słuchanie bezwzględnej prawdy. Jean Paul zauważył, że kobiety nie lubią satyry i nie rozróżniają dowcipu od humoru. Nie wiedzą one, że „satyryk płaski komizm artystycznie na szlachetniejszy materjał przerabia, jak np. głupstwa na mądrość, dom warjatów, ziemią zwany, na teatr narodowy zamienia“.
Strona:Kazimierz Bartoszewicz - Słownik prawdy i zdrowego rozsądku.djvu/114
Ta strona została uwierzytelniona.
106