nym ogonem; wieczorami napełnia lasy przeraźliwym wyciem. Wyjce afrykańskie, patrz pod: opera. Galicyjski wydział krajowy otacza młodych wyjców płci obojga szczególną protekcją, udzielając im zapomóg na kształcenie strun głosowych.
Wykład publiczny, środek na bezsenność.
Wynalazca — człowiek, nie mający nic wspólnego ze Szczepanikiem.
Wyścigi, jedyna wielka finansowa operacja warszawska, w której biorą zarówno udział przedstawiciele czoła społeczeństwa, jak i innych podrzędniejszych jego członków. Jednego dnia Lafirynda po Flondrze i Zdechlaku (synu Sankiulota) przybiega do mety o pół głowy przed Oberwańcem, synem Kolumba i Putyfary, a na drugi dzień tenże sam Oberwaniee bije o dwie długości Lafiryndę. Każdy taki dziejowy wypadek (a jest ich dziennie 7 do 8) sprowadza obrót kilkunastu tysięcy rubli. Prócz wyścigowych koni sa wyścigowe damy (grzeczne przy starcie, kosztowne przy finishu), wyścigowe programy i wyścigowi dziennikarze.
Zabawą nazywa się najczęściej bezskuteczne usiłowanie, aby w grono ludzi, spędzonych w jedno ciasne miejsce, wlać humor i życie, których im brakuje; jeżeli te usiłowania trwają długo, a nazajutrz połowa uczestników czuje znużenie, ból głowy, niestrawność lub skutki nadużywania alkoholu, to zabawa „wybornie się udała.“ Jakiś mędrzec powiedział, że zabawa powinna być przyprawą, a nie potrawą życia. Zabawa tańcująca (?) patrz pod jarmark panieński.