rzyć“ dyskusję znaczy narazić obecnych na potężny atak gadulstwa, przeciw któremu można się w części zabezpieczyć przez zatkanie uszów watą lub palcami. „Zamknięcie“ dyskusji — cios wymierzony w serce gadułów. „Poważna“ dyskusja tyle co: nudna, — dyskusja „ożywiona“, to samo, co wzajemne skakanie sobie do oczu; dyskusja „wyczerpująca“ wyczerpuje cierpliwość słuchaczy; wreszcie dyskusja „bezcelowa“ jest ta, po której nie idzie się do handelku.
Dziełem nazywa się duża książka — częściej jednak bywa to rękodzieło, niż głowodzieło. Również do rękodzieł należy większość dzieł sztuki. Dawniej dzieło chwaliło mistrza, a dziś zazwyczaj mistrz swe dzieło chwali.
Edycja niby to samo co wydanie, a więc druga edycja znaczyć powinna: drugie wydanie, — a jednak od pewnego czasu spotykamy się z drugiemi edycjami dzieł, które tylko raz były wydane. Sławną jest z tego pewna „Spółka wydawnicza“ galicyjska, której specjalnością dawać nowe okładki do starych wydań. Autorowie wprawdzie nic na tem materjalnie nie zyskują, ale rośnie ich sława, gdyż ludziska wierzą, że ich dzieła są rozchwytywane.
Egzekucja sądowa prawie to samo co: egzekwje, stąd i podobieństwo wyrazów.
Ekonom, dziad lub pradziad hrabiego galicyjskiego.
Ekonomja polityczna, wbrew nazwie, wówczas