Strona:Kazimierz Bartoszewicz - Słownik prawdy i zdrowego rozsądku.djvu/41

Ta strona została uwierzytelniona.
33

Hefajstos, bóg ognia, odznaczający się niesłychaną naiwnością, miał bowiem kilka żon i dziwił się że jedna z nich go zdradzała.
Heidelberg, uniwersytet, który ma największą ilość uczniów w Warszawie, Krakowie, Lwowie i t. d. Jeżeli który uczony lub literat nie był na żadnym uniwersytecie, to w życiorysie jego z pewnością przeczytacie, że studja odbywał w Heidelbergu.
Herod, znany okrutnik. Najgorszy gatunek: Herod-baba.
Herse, warszawski bożek mody, Kuba-rozpruwacz kieszeni mężowskich.
Heroizm — jadać w restauracjach, czytać dzisiejsze poezje, żenić się, jeździć koleją nadwiślańską, palić cygara 5-kopiejkowe, mieszkać na oddalonych ulicach lub przedmieściach Warszawy i t. d. W Galicji heroizmem jest zakładać fabrykę lub dziennik niezależny, a jeszcze większym mieć własne zdanie.
Herb, znaczek na konie i karety. Na znaczkach tych widzimy pół psa, pół konia, pół lwa, pół kozła, pół niedźwiedzia, całego zająca, rogi jelenie i baranie, złote nogi, ogony bydlęce i pawie, kawałki mieczy, podkowy, nagie panny, klucze, trąby, strusie pióra i t. d. Są to więc wszystko symbole myśliwych, koniarzy, rozpustników, rogaczy, pyszałków, tchórzów, sknerów, rozbójników, — a wobec tego trudno pojąć, że się temi znaczkami ludzie szczycą i przez wielki szacunek dla nich, umieszczają je na derkach końskich, na guzikach lokajskich, na flaszkach z wódkami, na chustkach do wycierania nosa i t. d. Symbolów wiedzy, nauki, prawdy, cnoty, zasługi, na herbach się nie spotyka. Dziś herbami popisują się głównie ci, którzy je sami sobie nadali, oraz ci z rzeczywistych potomków szlachty, któ-