Strona:Kazimierz Bartoszewicz - Słownik prawdy i zdrowego rozsądku.djvu/80

Ta strona została uwierzytelniona.
72

Niam-niam, dosłownie: żarłoki, pokolenie murzyńskie. Podczas karnawału wielu z nich przybywa w nasze strony, biorąc silny udział w zabawach prywatnych. Zjawiają się przed kolacją, wychodzą zaraz po kolacji.
Niderlandy, bardzo porządna kraina, na którą sobie ostrzą zęby Prusacy. Jeden z nich zdobył już sobie królowę niderlandzką, Wilhelminę, która posiadała sympatję całej Europy, zanim się oprusaczyła.
Niebo, miejsce wolne od podatków, dewotek, Niemców, komornego, agentów ubezpieczeniowych, sprzedających na raty, filantropów i nożowców.
Nieboszczyk, jest to w Galicji człowiek najczęściej zmieniający swe przekonania, nieboszczycy bowiem głosują przy każdych wyborach i za każdym prawie razem na przedstawicieli innego stronnictwa.
Niedołęg, v. niedołęga (Colobus), małpa wąskonosa, z rodziny kudłaczy. Cechy jej: pysk krótki, szczupłe członki, brak wielkiego palca i t. d. Żyje, jak twierdzą zoologowie, jedynie w Afryce, musi jednak przebywać i w środkowej Europie, kiedy bardzo często z ust kobiecych słyszeć można pogardliwie słowa: ach! ty niedołęgo!
Niedostatek, rzecz, jak mówią okropna, a przecież są tacy, co zaręczają, że nierównie więcej ludzi ginie z dostatku, niż z niedostatku.
Niedziela, późne wstanie, flaczki, strażak u Marysi, legumina przy obiedzie, wincik u przyjaciela, ploteczki u przyjaciółki, przegląd płci pięknej w Tow. Sztuk Pięknych. W lecie dodatkowo: zdzieranie butów, odwiedziny żon i pociech na letniem mieszkaniu, duszenie się w wagonach, leżenie na trawie, wylew uczuć i ból głowy w poniedziałek.