Strona:Kazimierz Brodziński - Wiesław czyli Obraz ludu nadwiślańskiego.djvu/43

Ta strona została uwierzytelniona.

Zwiń się Halino, podaj gościom ławę,
Koszyk podróżny odbierz od młodzieńca;
Czapkę, palicę od starszego pana...

Jan.

Wszak gospodynię przeto nie obrażę,
Czyniąc, co dawny obyczaj nam każe,
Ojców zwyczaje, toć krewieństwo nasze.
Zatem, Wiesławie, dobądź z kosza flaszę,
A gospodyni kubka nam udzieli.

(Wiesław wyjmuje z koszyka flaszę)

Miernie użyty trunek rozweseli,
Smielszemi czyni ukrywane chęci,
Serce rozkwili i na jaw wyświęci,
A jak na wiosnę gospodarna pszczoła,
Gdy się sad bieli i wonieją zioła,
Niesie w ul siostrze uzbierane miody,
Tak niesie młodzian z rodzinnej zagrody
Kubek słodyczy przy życzliwej chęci
Tej, której serce niewolne poświęci,
Bo równa pszczole jest miłość wieśniacza —
Słodycz i zgodę i pracę oznacza.

(Dorota podaje Wiesławowi kubek).
Wiesław.

Oby dopiero wyrzeczone słowa,
Poszły wam w serce, oby Jana mowa