Strona:Kazimierz Brownsford - Przyczynek do rozwoju kółek rolniczych.pdf/17

Ta strona została przepisana.

11. Sadownictwo — należy być otwartym — żółwim u włościan w Poznańskiem postępuje krokiem. Najprędzej jeszcze nakłania się włościan do sadownictwa, nabywając za pozostałe w końcu roku w kasie Kółek pieniądze, drzewka owocowe i dzieląc je między członków, także podnosząc dobrze utrzymywane sadki w sprawozdaniach z lustracyi gospodarstw. Pod większymi miastami wprost zdumiewająco rozwija się warzywnictwo. Pod takim miasteczkiem jak n. p. Środa, godzina drogi koleją od Poznania, są włościanie, którzy obsadzają do 3 mórg magd. ogórkami.
12. Lustracye gospodarstw weszły już teraz stale w program Kółek. Urządza się je w czerwcu i lipcu, zachodząc w pole, gdzie gospodarz referuje następstwo płodów na oglądanej parceli zboża lub okopowizn, podaje rodzaj uprawy i nawożenia, a zebrani chwalą lub ganią jego sposób gospodarowania. Przed laty nie wpuściłby dla krytyki gospodarz wielkopolski nikogo na swą miedzę. Dziś rozum wziął górę nad pychą i w tem jest jeden z największych postępów naszych Kółek, bo jest nadzieja, że człowiek, który krytyką nie gardzi i nauki pożąda, pójdzie coraz dalej, coraz wyżej.
13. Wystawy rolnicze są z roku na rok najlepszym świadkiem postępu w Kółkach rolniczych w Wielkopolsce. Włościanie znoszą na wystawy różne ziemiopłody i przyprowadzają konie, za które nie powstydziłaby się żadna większa wystawa rolnicza. Bydło dotąd okolicami tylko na wyróżnienie zasługuje. Dobre bydło spotyka się zwłaszcza w okolicach z większą ilością łąk, nieraz już nawet doskonale, co świadczy, że nasz włościanin, mając własną śpiżarnię, umie ją wyzyskać i potrafi być nietylko rolnikiem, ale i hodowcą.
14. Z rachunkowością szło w Kółkach rolniczych lata całe trudno bardzo. Ś. p. Patron Jackowski nie spuszczał z oka tej sprawy, bo wiedział, że ,rolnictwo na rachunku stoi‘. Ułożył nawet dla włościan regiestra, a mimo to nie szło! Wykonanie tej myśli przeszło więc w spuściźnie na Patrona Chłapowskiego. Wpłynął on na redakcyę „Poradnika Gosp.”, że wydała dla włościan Kalendarz Rolniczy i w nim regiestra gospodarcze, a kalendarz ten po taniej cenie 50 fen. jest dziś w ręku każdego włościanina. Udogodnienie to zniewoliło rzeczywiście niejednego do prowadzenia rachunkowości; przekonaliśmy się, że są tacy, którzy rachunkowość prowadzą