Strona:Kazimierz Brownsford - Przyczynek do rozwoju kółek rolniczych.pdf/22

Ta strona została przepisana.

Adam Krasiński, przy cudnej pogodzie otworzył wystawę następującem przemówieniem:

„Szanowni Panowie!

„Urządziliśmy wystawę powiatu naszego w czasach trudnych i dla pracy spokojnej niemiłościwych, ale wśród przeciwności i mimo przeciwności podjęliśmy to dzieło dla tego, że sądziliśmy, iż silna, spokojna praca nietylko w pomyślnej dobie pożyteczną jest i potrzebną, ale w trudnych dniach bardziej jeszcze konieczną!
Zbawczym dla społeczeństwa jest wysiłek, gdzie skupić się i zwołać mogą wszystkie jego żywioły, gdzie przeto w haśle i w czynie — organicznie i zrozumiale łączą się jego siły!
Ażeby zaś łączność ta miała nietylko moc chwilowego wytężenia, ale i dzielną wytrwałość, tę wielką cnotę, gdzie niecierpliwość twórcza umie się wiązać z twórczą cierpliwością harmonijnie w czyn, który nie przemija, trzeba zahartować ją w pracy, podejmującej zadania swe codzień z nową wiarę, ale z dawnem zakochaniem i troską.
Taka jest praca rolnika!
Ma ona w sobie czar porannej nadziei, a ilekroć siewca śmiałym rzutem, w którym trwa odwieczna otucha, ziarno glebie zawierza — tylekroć młodością duszy wierzy, tylekroć mimo wszystkie wczorajsze zawody na nowo dąży, na nowo się odważa.
A ma ta praca i prawdziwy urok rzeczy dawnych, jakoby wieczystych, w których tyle pamięci, tyle prób i doświadczeń, ile brózd na pooranej ziemi, ma ona za sobą długie dzieje dojrzewania, jak warstwy urodzajne ziemi tej trudem pokoleń urodzajne. Dla tego tak nas łączy i tak przywięzuje, gdyż postępem jest ona i tradycyą zarazem, gdyż woła do wszystkich uczuć i wszystkie uczucia rozumie, zna bowiem i wschód słońca i skwar południa i zorze wieczorne!
Około niej, przez nią i w niej wzrasta nasz naród, rośnie lud nasz, przez nią mężnieć będzie, jeżeli wszyscy pojmiemy wielkie jej przykazanie: wytrwałość! Tej to wytrwałości pragnęlibyśmy służyć, dzisiejszą podejmując wystawę.
Przyjęliśmy zadanie to przed paru laty z postanowienia, powziętego w Płockiem Towarzystwie Rolniczem. Nie tuszymy sobie, żeśmy zadanie to wypełnili pomyślnie. Ani był czas po temu, ani też mogliśmy dawniej przygo-