Strona:Kazimierz Deczyński - Żywot chłopa polskiego na początku XIX stulecia - red. Marceli Handelsman PL.djvu/47

Ta strona została przepisana.

już dziś do żadnej władzy, a zatym i do Komitetu należyć nie może«, pozostawiając jej roztrzygnięcie rozsądkowi Mostowskiego. Początkowo miano zamiar napisać coś z powodu samowolnego odebrania rękopisu, ale — ustęp odpowiedni został następnie usunięty z bruljonu.
Odpowiedź Deczyńskiemu wysłana, datowana 22 sierpnia, brzmi już zupełnie inaczej. Komitet nie chce rozpoznawać sprawy pomiędzy Deczyńskim i Mostowskim, nie chce wchodzić »w pobudki i cele, jakie P. Deczyńskiego do napisania pamiętnika swego życia skłaniać mogły«, jednakże »nietylko na ogłoszenie drukiem potwarzy i kłamstw przystać nie może, ale nawet... wzywa go, aby zaniechał druku tego manuskryptu«, wreszcie nakazuje odstąpić od sprawy rozpoczętej. Komitet — wydał dziwny wyrok: nie potępiając Deczyńskiego pozostawił zawieszoną nad nim mgłę podejrzenia; nie rozwiązując kwestyi jego honorowości, uchyla się zupełnie świadomie od odpowiedzi w tej sprawie, korzystając z oświadczenia Deczyńskiego zatrzymuje jego manuskrypt. Zakazując dochodzenia sądowego pozostawia Mostowskiemu furtkę do niedawania mu satysfakcyi. Szlachecki wyrok znowu spadł niesprawiedliwie na plecy «chłopskiego syna«. Bez dowodów winy, bez dochodzenia prawdy pozostał on w podejrzeniu, pod zarzutem, pozbawiony przez najwyższą przez siebie uznawaną władzę prawa stwierdzenia swej niewinności[1].

Jakie były dalsze koleje stosunku Deczyńskiego do jego towarzyszów nie wiemy. Myśli jednak, która powstała w jego głowie, nie zarzucił. Pozbawiony ręko-

  1. Cała historya znajduje się w »Aktach Komitetu Ogółu Emigracyi Polskiej w Londynie, tyczących się korespondencyi 1836 r.« w bibl. polskiej w Paryżu.