Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Maryna z Hrubego.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.

sie hłopi na to uzdobirali, to by ka jaki hajduk na ziemi lezał. Słuzbe by odrobił dubelt!
— Wiera by odrobił! Do poruseństwa by przisło, jakby na siéłe bronili. Bo by hłopi pedzieli: coz haw komu do tego? Dy to piwo naskie! (nasze).
— Prowda! Coby sie haw wto miał do tego wrazać! Woda béła wse[1] gazdowsko, to i piwo gazdowskie!
— Miałby się wto opowazyć twoje własne piwo ci bronić pić?!
— Joby temu dał! Przi Sam Panu Bohu tubyk bestyjom zabiéł!
— Wojewoda z Krakowa by zołmirzów posłał. Ludzi by korali. Za wojoka byś wisiał.
— A za jednego powiesonego toby sie do siódmego pokolenia ludzie mścili. Jo by mu haw pokozał za własne piwo we stawie ludzi korać!
— Krew by sie lała potokami!
— Całom Polske by skróś tego piwa zmącili. Król by uciekać musiał.
— Prowda zeby sie nie osiedział, kieby sie cały wóz ozkierendał.

— Co ci powiem, to ci powiem, ale ci powiem, Symuś, rebelijo by béła jesce nie tako, jako teroz skróś kozaków. Ale to sie nie stanie.

  1. zawsze