Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Maryna z Hrubego.djvu/89

Ta strona została uwierzytelniona.

pisma, dla świętej sprawy oswobodzenia chłopów z pod katowni szlacheckiej na wzór przypowiednich listów królewskich, wydanych rok przedtem niejakiemu Napierskiemu pułkownikowi na zaciągi dla Wiśniowieckiego, gdy się w swaty do Multan wybierał, Kostce przypowiednie listy na jego imię wydał i pieczęciami je z poprzednich listów zdjętemi zatwierdził, pułkownika tytuł i nazwisko przysądzając.
Chudy i wysoki ten starzec, z twardemi żyłami w obnażonej długiej szyi, nim fałszerstwo to uczynił, długo przed krzyżem Chrystusa krzyżem leżał i noc całą potem się modlił, czysty zamiar Bogu ofiarowując.
On Kostce podstarościego Zdanowskiego w Nowym Targu, jako człowieka największe zaufanie wśród sołtysów mającego, wskazał, wskazując zarazem wodza całej góralszczyzny, »marszałka« Łętowskiego, z którym porozumienie kum Zdanowski ułatwić mógł.
Staruszek pan Wiktoryn Zdanowski w małym domku przy końcu ulicy Ludzimierskiej blizko boru miejskiego od lat sześćdziesięciu mieszkał, od lat trzydziestu był podstarościm, handlował serem, masłem, kapustą, grochem i bobem, z księżmi w okolicy w kości, karty i warcaby grywał, wino im, śliwki i gruszki przez furmanów z Ludzimierza, Krauszowa i Długopola sprowadzał i rozsyłał, ze wszystkimi sołtysami, czarnodunajeckimi, białodunajeckimi,