Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Otchłań.djvu/51

Ta strona została uwierzytelniona.

nie między krzakiem jałowcu a cedrem? Czy ja nie skarlałem pod każdym względem do poziomu jałowcowego krzaku, a czy Ryszard nie unosi się nad nią jak cedr libański? Jeżeli kobieta będzie miała do wyboru między człowiekiem, który dla niej poświęcił siebie, bo był słaby, i człowiekiem, któryby ją zdeptał jak zioło, bo jest silny — biada ci, o głupcze, któryś jej upadł do nóg! Nad tobą w najlepszym razie litować się będzie — tamten ją porwie, zentuzyazmuje, zachwyci. Kobiecie, jak dziecku, imponuje przedewszystkiem siła. Bij ją, ale niech ma co w tobie podziwiać, coś, czego nie rozumie, co jest wyższe nad nią, co jej się zdaje niedostępnem dla niej, co jest męzkie. Miłości twojej podziwiać nie będzie, ona sama tak, albo i lepiej jeszcze kochać potrafi. W rzeczach miłości kobiety zawsze się będą miały za naszych mistrzów; w dziedzinie woli, energii, czynu, ducha, wysokości myśli, nas zawsze będą miały za nich. Amazonki wypalały sobie piersi, aby była podobniejszą do męzkiej, my, kochając, miękczymy głos, który staje się podobnym do kobiecego. Kobieta, kiedy wchodzi na mownicę,