Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 5.djvu/79

Ta strona została skorygowana.



To jest mój najpiękniejszy sen...

Tam, w pustce, ciemnych jezior głąb,
ciemnosmreczyński szumi las,
skał głuchych nad wodami zrąb,
uśpiony, wiekuisty Czas...

Od Ciemnych Smreczyn idzie szum
z nizkiej doliny, z starych drzew,
i skał straszliwych cichy rum
owija w kołyszący śpiew...

Tam gdzieś spoczęło ciało me
w domku z granitu wytchnąć raz...
Kolébę mi tam zbudowali,
której cios żaden nie rozwali
i to jest dom mój, własny, mój!

Ciemnosmreczyński szumi las — —
o lesie! lesie! lesie mój!...

W cichą, miesięczną, jasną noc,