Ta strona została skorygowana.
Nigdy więc...
»Nigdy więc, nigdy z tobą rozstać się nie mogę,
morzem płyniesz i lądem idziesz za mną w drogę«
i zasłaniasz mi wszystko skrzydłami ciemnemi,
szafirowy grzbiet morza, zieloną pierś ziemi...
Na mych ustach znalazłaś to posępne słowo,
którego wprzódy warga nie rzekła niczyja,
a które poszło falą po świecie echową,
aby trwać — — ja nazwałem cię tą, co zabija...
Opętany przez ciebie kto zmarnował życie
patrząc w baśń życia, w pustym świecącą błękicie,
a żywych czynów życia dotknięty martwotą:
ten cię zna, ten w twą istność wgłębił się, Tęsknoto...