Ta strona została skorygowana.
List Hanusi.
»Kochany Jerzy mój! Pisę tu stela
ten list do tobie, a pisęcy płacę.
Świat mię calućki nic nie uwesela,
kie w lesie pasę, hnet krowy potracę,
bo syćko myślę, kielo nas ozdziela
kraju i cy cie tyz jesce zobacę?
Kiebyś ty wiedział, jakoś mię zasmucił,
mój złociusieńki, tobyś się haw wrócił.
Głowa mię boli, serdecka nie cuję,
łzy ino syćko z ocy mi się lejom,
nik tego niewié, za kim jo banuję,
ale się ludzie nascy se mnie śmiejom.
Zal mię za tobom wciągle w serce kłuje
i nie wiem, ka się me ocy podziejom
od tyk łez... Widzi się, co mnie powiezom
wnetki hań w trumnie, ka ojcowie lezom.
I juzbyk héba jo sama wolała
lezeć hań, niźli tak płakać daremno,