ścią możnaby znaleźć w całej dawnej i nowej sztuce równego mu, że jest „może największym kolorystą, jaki istniał“.
W nowej Pinakotece monachijskiej na ogromnej ścianie, wśród mnóstwa obrazów, wisi sławne „Im Spiel der Wellen“; spróbujcie się od tej ściany cofać. Jeden po drugim, w miarę oddalenia się, obrazy będą gasły, ale „Im Spiel der Wellen“ jeszcze do trzeciej sali z ukosa świeci granatem swego morza i rozmaitą barwą ciał w niem płynących.
Kolor jest główną i decydującą wagą wartości malarstwa, jak plastyka rzeźby, a „wszystkie zalety genialnego malarza kolorysty cechują obrazy Boecklina. Transponuje on kolor natury na najwyższy dostępny malarstwu ton; harmonizuje go w sposób bezprzykładny: przetapia farby na powietrze, skały i wodę — tak, że obraz jego robi zupełne wrażenie natury, — i, dzięki temu — jest jednym z największych artystów, nie tylko dziewiętnastoletniego stulecia“ — mówi Witkiewicz.
Starałem się, ile potrafiłem, zupełny dyletant, dać wyobrażenie ogólne o malarzu, wyobrażenie, które chcę zillustrować przykładami z jego dzieł, powołałem się na Witkiewicza, aby temu, co pisze, dodać wagę.
Mówić o wszystkich obrazach Boecklina jest niepodobieństwem; jest ich cała galerya, przeszło
Strona:Kazimierz Tetmajer - W czas wojny.djvu/174
Ta strona została uwierzytelniona.