Strona:Kazimierz Władysław Wójcicki - Klechdy starożytne podania i powieści ludowe.pdf/178

Ta strona została przepisana.
Powietrze.

Ruś, Serby, Polacy, Słowaki i Litwa nawet jednakowo wystawia sobie powietrze w postaci niewiasty. W Serbii i Słowonii nazywają takową niewiastę Kuga. Stare klechdy w Polsce mówią o powietrznej niewieście jeżdżącej na wozie o dwóch kolach. Kiedy przed pięcią laty cholera grasowała i niemałe zrządziła klęski, słyszałem górali ruskich, hucułów, po tam tej stronie Prutu, i Ruś Pokucia, między Prutem a Dniestrem opowiadającą, że w postaci niewiasty (newisty) obnoszoną była po siołach i miastach. Z tąd przybyło nowe w ich narzeczu przeklęstwo: »Szob tebe cholera ne minuła.«
A. Mickiewicz o tej niewieście pisze: »Lud prosty w Litwie wyobraża morowe powietrze w postaci dziewicy; przytoczę w treści przynajmniej słyszaną niegdyś w Litwie balladę. We wsi zjawiła się morowa dziewica, i według zwyczaju przez drzwi lub okno wsuwając rękę i powiewając czerwoną chustką, rozsiewała śmierć po domach. Mieszkańcy zamykali się warownie; ale głód i inne potrzeby w krótce zmusiły do zaniedbania takowych środków ostrożności: wszyscy więc czekali śmierci. Pewny szlachcic, lubo dostatecznie opatrzony w żywności i mogący najdłużej wytrzymać to dziwne oblężenie, postanowił jednak poświęcić się dla dobra bliźnich: wziął szablę, na której było imię Jezusi i mię Marya, i tak uzbrojony, otworzył okno domu. Szlachcic jednym zamachem uciął straszydłu rę-