Strona:Kazimierz Władysław Wójcicki - Klechdy starożytne podania i powieści ludowe.pdf/202

Ta strona została przepisana.

Jan Nepomucen Kamiński, znany zaszczytnie pod wielu względami w literaturze naszej, w operze swojej »Twardowski na Krzemionkach«, dotąd z upodobaniem wystawianej w teatrze Lwowskim, wyprowadził na scenę owe pałki cudowne z niniejszej powieści; jak na zawołanie wyskakują same z kobiałki i biją porządnie plecy wskazanej osoby.





Czarownik i uczeń. — Trzej bracia — Duch pogrzebanego. — Zaklęty w wronę.

We wszystkich tych klechdach widzimy dziwne przemiany łudzi w ptaki i zwierzęta. Jakkolwiek te pomysły można uważać za obce, wędrowne, jednakże i u nas były między ludem od dawna znajome. Wiele jeszcze szczątków do zaklęć i zamawiania chorób, przechowało się tak w Polsce jako i na całej Rusi, które lud pod największą ukrywa tajemnicą. W pieśniach ludu tak polskich jak ruskich znajdujemy wiele na to dowodów, co mocno przemawiają, że wiara, w takowe przemiany należy do bogosłowia słowiańskiego.





Szklanna góra.

O szklannej górze wiele nasłuchać się można dziś jeszcze między ludem polskim. Opowiadają o potępieńcach, że są tacy, którzy na nią z wiel-