Strona:Kazimierz Wyka - Życie na niby.djvu/20

Ta strona została uwierzytelniona.

uniwersytetu, żadnej szkoły wyższej. Nie ma ten naród prawa do żadnego dzieła sztuki. Wszystkie obrazy, wszelkie przedmioty zabytkowe znajdujące się w prywatnym i publicznym posiadaniu zostają skonfiskowane celem „zabezpieczenia ich pospólnego użytkowania“. Spisane nadto będą wszystkie kury i krowy, auta i dusze ludzkie. Naród ten nie posiada prawa do żadnej fabryki, do żadnego lasu, do zająca w polu i jajka w kurniku. Nie wolno mu chodzić do teatru, odbijać piłki tenisowej, kopać piłki nożnej, pracować wiosłem. Na ziemi przeznaczonej dla pokonanego nie może się znajdować ani jedna kopalnia węgla, ani jedna huta, ani jedna przędzalnia. Jedynym towarem, który wolno swobodnie porywać i wywozić, to niewolnik przyprzężony do maszyny fabrycznej, i baba do pielenia buraków.
W postaci skrótowej groteski tak było można przedstawić stan za okupacji nieświadomemu mieszkańcowi wysp szczęśliwych. Równie mało będzie on skłonny brać tę groteskę za rzeczywistość, jak my przygody Guliwera w krainie Rozumnych Koni. Nasze dzieci również nie uwierzą.
Lecz nie mieszkamy na wyspach szczęśliwych. Za oknami przechodzą znów sąsiedzi, spieszą przed godziną policyjną, kroki na chodniku tłumią ostatnie słowa: — Dzieci teraz, panie, bawią się w ucieczkę. Klamotów na deszczkę nakładą byle jak, nocnik przywiązują sznurkiem, ciągną tę deszczkę i wrzeszczą, że nalot. Wstaje później toto z rowu uciorane jak nieboskie stworzenie, ino tłuc. A Żydów też rozstrzeliwują, patyka jakiego wezmą... — kroki stukają, godzina już ciemna.
W naturze ludzkiej w przedziwny sposób kojarzą się i nie wykluczają dwie, zdawałoby się, najbardziej sprzeczne właściwości: człowiek jest plastyczny jak żadne ze zwierząt i człowiek jest niezmienny, w tym nie różniąc się od zwierząt. Człowiek posiada zdumiewającą siłę na-