Strona:Kazimierz Wyka - Modernizm polski.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.

gałem przed laty dwudziestu, że rzeczywista problematyka intelektualna i duszoznawcza Irzykowskiego wywodzi się z atmosfery modernistycznej, że stanowi jej bardzo przemyślane i odważne przedłużenie, podobnie jak z tej właśnie epoki wyszły teorie Freuda czy Adlera.
W tym dostrzegam dodatkowe uzasadnienie przedruku pewnych szkiców o Irzykowskim. Dostrzegam także wyjaśnienie jego dwoistego stosunku do przybyszewszczyzny i modernizmu. Z jednej strony cyganerię krakowską skupioną wokół sataniczno-alkoholicznego mistrza uważał on za zjawisko wiatrem podszyte, z drugiej wszakże zdobywał się na tak zaskakujące proroctwo, w jakim właściwie jego własna, niespełniona tęsknota się ukrywa, jak to proroctwo literackie, które kończy Dwie rewolucje:

wtedy jakaś nowa Młoda Polska wydobędzie znowu dzieła Przybyszewskiego i roczniki „Życia” i w nich będzie szukała źródeł natchnienia, aby doprowadzić do końca przerwane dzieło pogardy[1].

Studia polonistyczne w Uniwersytecie Jagiellońskim rozpoczynałem przed laty trzydziestu u Ignacego Chrzanowskiego. Ukończyłem je pod kierunkiem Stefana Kołaczkowskiego. Czytelnik niechaj to przyjmie jako uzasadnienie karty dedykacyjnej niniejszej książki.

Są wszelako w księdze żywota i wiedzy ustępy takie, dla których formuł stylu nie ma

— powiada Cyprian Norwid, i wszelkie słowo jest przeto zbyteczne oprócz przypomnienia, że Ignacy Chrzanowski zginął w hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Oranienburgu 19 stycznia 1940 roku, Stefan Kołaczkowski w tydzień po przywiezieniu z obozu zmarł w Krakowie 16 lutego 1940.

grudzień 1958



  1. K. Irzykowski Czyn i słowo, Lwów 1913, s. 8.