Całkiem podobnie sądził Charles Morice w głośnej wówczas La littérature de tout â l’heure. Przewóski w ten sposób referuje jego poglądy:
Najprościej tę zasadę wyrażał Henri de Régnier:
Dla Georgego wreszcie „das Sinnbild ist so alt wie Sprache und Dichtung selbst”[4]. Maeterlinck nazywał symbol ni mniej, ni więcej tylko siłą natury i uważał, że z tej przyczyny człowiek nie jest w stanie oprzeć się jego prawom[5].
Zgodność była więc zupełna i ta strona teorii artystycznych polskiego modernizmu przedstawia się najmocniej i najlepiej ukazuje wspólne źródła prądu. Mniej konsekwentnie przedstawiają się określenia dotyczące teraźniejszej roli symbolu. Symbol to przede wszystkim synteza, jako przeciwstawienie sztuki analitycznej, synteza dosięgająca niezwykłych rozmiarów. Lange, olśniony perspektywami symbolu, marzył o dziele,
- ↑ Remy de Gourinont Le livre des masquos, XIII éd., Paris 1921, s. 9—11.
- ↑ E. Przewóski Krytyka literacka we Francji, Lwów 1899, II, s. 173. Cytuję za Przewóskim z powodu zupełnej niedostępności książki Morice’a.
- ↑ J. Huret Enquête sur l’évolulion littéraire, Paris 1891, s. 93.
- ↑ E. Lowry Duthie, op. cit., s. 398.
- ↑ J. Huret, op. cit., s. 125.