Strona:Kazimierz Wyka - Modernizm polski.djvu/309

Ta strona została przepisana.
wietrza nasze artykuły społeczne, polityczne, artystyczne. [...] Dość zresztą dzisiaj wziąć do ręki którykolwiek artykuł o sztuce i literaturze, żeby stanąć w zdumieniu wobec tego kankana, jakiego teraz w naszej estetyce tańczą: pleinairyzm, impresjonizm, dekadentyzm, symbolizm, wibryzm.... tak jak w dawniejszej, wziętej z Niemiec estetyce tarły się o siebie w najdziwniejszych kombinacjach Ideały, Prawdy, Dobra, Bóg i Piękno[1].

W przenoszeniu jednak tych nowych terminów na grunt literatury polskiej krytyka była ostrożna[2]. Objawy analogiczne do zjawisk określanych owymi terminami były wprawdzie w literaturze polskiej coraz liczniejsze, ale nie dość wyraziste, a przy tym różniły się od wzorów obcych, zwłaszcza zaś nie przystawały do obcych sformułowań programowych. Tak zatem Zygmunt Sarnecki pisał o Miriamie:

Gościńce myślowe, po których kroczy, są osobiste, przez niego samego wybrane i torowane wśród gęstych zarośli najnowocześniejszych kierunków. Do impresjonistów i symbolistów — w ścisłym znaczeniu tych nazw — zaliczyć go nie można, a jednak w utworach jego łatwo odnaleźć cechy tak jednej, jak i drugiej szkoły[3].

Dekadentyzm zaś (a początkowo także symbolizm) przedstawiony został w ujęciu tak niechętnym, a nawet wrogim, że publicyści polscy aż do schyłku lat dziewięćdziesiątych najpierw przewidywali, a potem stwierdzali, że prąd ten w literaturze polskiej nie znajdzie lub znajdzie tylko nielicznych zwolenników. Tak więc Weyssenhoff w roku 1891 wyraża nadzieję, że „źródło to mętne w wielki prąd nie urośnie i mącić nie przyjdzie czystszych wód naszych, a może i tam, gdzie powstało, wsiąknie w jałowy piasek i grunt miazmatyczny, z którego się sączy”[4].
Podobnie pisał Cezary Jellenta:

W stosunku do literatury „upadku” przybrano u nas postawę, którą można by nazwać obywatelską. Jeśli odliczyć paru poetów, którzy w tym kierunku umiłowali raczej żywioł parnasistowski (Lange, Przesmycki), i paru pisarzy, którzy symbolizm francuski naśladują aż do wiernego przedrzeźniania (Śn[ież-
  1. S. Witkiewicz Impresjonizm, „Kurier Warszawski”, 1891, nr 353.
  2. Dzieje terminologii literackiej okresu omówił szkicowo I. Matuszewski w książce: Słowacki i nowa sztuka, por. przyp. 33; po nim — J. Z. Jakubowski: Materiały do dziejów literatury epoki imperializmu, „Polonistyka” 1948, nr 2, i K. Wyka: Zarys współczesnej literatury polskiej (1884—1925). Kraków 1951, s. 24—47.
  3. Z. Sarnecki Nowa poezja, „Świat”, 1893, s. 510.
  4. J. Weyssenhoff Nowy fenomen literacki..., s. 124.