Strona:Kazimierz Wyka - Rzecz wyobraźni.djvu/329

Ta strona została uwierzytelniona.

ukryta przed światem
spójrzcie w kryształową kulę
co z oka mego spływa

Tu biegam wśród kwiatków
i wierszyków i odpadków
za gwiazdkami motylkami
tutaj zrzucam trzy plugawe skóry
tu się oblewam łzami
tu anielskimi świecę lokami
tu się suszą
moje zbrukane sukienki
za siedmioma górami
za siedmioma rzekami

Bardzo jest ujmująca ta liryczna kraina, ta łąka ironiczno-sielskiej zgody na siebie samego. Przez wiele prób i zasadzek goryczy trzeba było przejść po drodze do niej. I na podobnej łące naturalnymi się wydają kwiaty stylizowane. Ulubiony przez Żeromskiego cytat z Asnyka — „ta łza, co z oczu twoich spływa, jak ogień pali moją duszę“. I liryk Mickiewiczowski (Gdy tu mój trup) „tam leżę śród bujnej i wonnej trawy, tam pędzę za wróblami, motylami“. Bo przecież chodzi o jakąś powszechną krainę wzruszeń, gdzie wszystkie kwiaty, własne i pożyczone, na równych są prawach — jeżeli uczuciu służą.
Ta kraina liryczna w pierwszych zbiorach Różewicza przeświecała rzadko spomiędzy gęstych chmur na firmamencie jego poezji. W latach odejścia od własnej wyobraźni jeszcze rzadziej. Mimo to Różewicz napisał podówczas garstkę liryk o tak urzekającej prostocie i pięknie, jak na przykład Jabłko, Drzewo z żalu, Pejzaż.
W Poemacie otwartym błękit liryczny mocniej się rozjaśnia i szerzej otwiera. Drewno, Kąciki, znakomity liryk o sabotierze Tadeusza Makowskiego Kopytka, liryk trafiający w sedno jego malarstwa. Przede wszystkim zaś takie utwory, jak Wspomnienie pierwsze, Wspomnienie drugie oraz Życzenia. One są nowością w instrumentacji lirycznej Różewicza, nowością całkowicie potwierdzoną przez te utwory w Uśmiechach, w jakich prozaiczna i żartobliwa groteska posiada sens pełen wzruszenia. Wymieniam: Dytyramb na cześć teściowej, Odwiedziny dziadka, W gościnie u kuzyna proboszcza — przygoda poety czy Ballada o grzeszniku i liliach.
Na czym ta nowość polega? Cała wyobraźnia Różewicza jest