Strona:Kazimierz Zimmermann - Ks. patron Wawrzyniak.pdf/14

Ta strona została przepisana.

kutywy. Spółek nie można było zmusić do uwzględnienia choćby najsłuszniejszych i najpożyteczniejszych monitów. Dopiero nowe prawo spółkowe z d. 1 maja 1889 przyszło rozwojowi spółek w pomoc. Prawo to przepisywało obligatoryczną rewizyę każdej spółki w przeciągu dwóch lat i obowiązywało spółki do uwzględnienia wytkniętych przez rewizora niedostatków. Pozostawiało jednak do woli pojedynczym spółkom wybrać sobie rewizora osobnego i przedstawić go do potwierdzenia sądowi, albo też, o ile należały do jakiego związku, przyjąć rewizora przez związek ustawionego i przez rząd potwierdzonego.
W Związku Spółek polskich postanowiono skorzystać z prawa i pozyskać przywilej rewizyi. Sądzono wszakże, że łatwiej rząd udzieli prawa rewizyi mniejszym organizacyom, niż jednemu polskiemu Związkowi i postanowiono istniejący Związek spółek zamienić na trzy związki. W komisyi zajmującej się tą sprawą na sejmiku w Poznaniu (1889) przekonał ks. Piotr Wawrzyniak, dyrektor spółki śremskiej, obecnych, że rozbicie zjednoczenia byłoby wprost zgubne dla spółek. W plenum wszakże zarzucono ks. Wawrzyniakowi chęć przewodzenia i ukrócenia praw poszczególnych spółek, arbitralność i bezwzględność, nie zrozumiano wartości jednej wielkiej, silnej organizacyi, wywrócono uchwałę Komisyi i ignorując główny Związek i Patronat, uchwalono trzy związki rewizyjne z siedzibami w Poznaniu, Bydgoszczy i Kwidzynie (odnośnie do trzech obwodów rejencyjnych, w których spółki miały swoje siedziby). Skoro ministeryum wszystkie trzy związki zatwierdziło, rozpoczęła się walna kampania przeciwko Patronatowi. Odezwały się głosy, że Patronat nie jest organem nadzorczym lecz współrzędnym związkom. Na zaproszenie zaś Patronatu na wspólny sejmik do Inowrocławia (1890) odpowiedziała część spółek, że kompetencyi tego zjazdu nie uznaje i delegatów nie przyśle. Większość zaś delegatów przybyłych na sejmik, z braku zrozumienia doniosłości Patronatu dla spółek, usunęła zupełnie wpływ jego na związki rewizyjne i spółki do nich należące. W dyskusyi zastanawiano się nawet nad tem, czy Patronowi wogóle można pozwolić przemawiać na sejmiku. W ten sposób, odebrawszy Patronatowi prawo rewizyi i egzekutywy, zupełnie go uśmiercono.