Strona:Kazimierz Zimmermann - Ks. patron Wawrzyniak.pdf/27

Ta strona została przepisana.

w tonie. Zapas słów i dobór miał bardzo niewielki, nie cieniował pojęć, nie używał synonimów, nie miał żadnego upodobania w frazesowaniu. Słowa, których najczęściej używał były: sprawa, rzecz jest w porządku, z racyi tej, poważnie, traktować, przeprowadzać dyskusyę lub korespondencyę, skonstatować, to się pokaże, ma się rozumieć…
Gdy mówił dłużej i żywiej wpadał w patos przypominający kaznodziejski ton, nie przeczulony, ale zwykły.
Głos jego nie był giętki i nie obejmował wielkiej skali, nie był drewniany, ale też nie brzmiał jak metal, nikomu niespodzianki nie gotował ni stawał się przykry.
Cała siła tkwiła w przedmiocie, w argumentacyi, w logice, w przedmiotowości, w prostocie, w szczerości, rzetelności, w powadze; nic nie było sztuki, wszystko było przyrodą. W tem była tajemnica jego zwycięstw. Zawsze odnosiło się to wrażenie, że Wawrzyniakowi nie zależy na tem, żeby coś napisać lub coś powiedzieć, lecz coś zrobić, i to rzetelnie, na długą metę.
Pismo jego było niezwykle drobne; przytem przedstawiało się tak, jakoby pióro stalowe, którem pisał, było bez przedziału, było rylcem. Z każdego pióra równo wychodziło, każąc się domyślać szczegółów głosek i sylab, samodzielnych skróceń i indywidualnie ukształtowanej całości słów. Nie suche jednak było ani nudne. Zdania były krótkie, lapidarne, lakoniczne; treść listów nigdy prawie bez humoru, a całość pełna projektów i otuchy — mimo trudów, trosk i cierpień fizycznych. Mimo to miało się wrażenie, że najważniejszej rzeczy nie napisał, a zwykle, że mógłby był daleko więcej powiedzieć.
W informacyach był nadzwyczaj skąpy. Do rozpaczy mógł doprowadzić ludzi zajmujących się naukową jakąś kwestyą, choćby z najbliższej mu dziedziny. Wydawało się, że całej ankiety chce się pozbyć kilku obojętnemi, niewyraźnemi słowami odpowiedzi. Więcej już można było ustnie z niego wydobyć.
Jak dalece nie czuł potrzeby wypowiedzenia się w formie literackiej i uwydatnienia się w dziedzinie literatury, mimo najbujniejszych a oryginalnych pomysłów w najrozmaitszych dziedzinach, mimo setek wykładów i tysięcy konferencyi, jakie mie-