Strona:Kazimierz Zimmermann - Ks. patron Wawrzyniak.pdf/38

Ta strona została przepisana.

nizacya winna mieć swój specyalny, ściśle nakreślony cel i oznaczoną statutami dziedzinę działania, poza której obręb wychodzić jej nie wolno. Uznawał zatem i uwydatniał i popierał potrzebę istnienia stowarzyszeń i instytucyi religijnych, charytatywnych, naukowych, oświatowych, społecznych, gospodarczych, ale nie znosił i w zakresie swojej władzy nie tolerował wkraczania sobie wzajemnego w przynależne terytorya. Wyznawał i żądał, aby iść w tym samym ostatecznym kierunku i zachować styczność wśród głównych kierowników, ale oddzielnie maszerować i pracować, mając cel własny najbliższy nieustannie na oku i ten cel obracać w czyn.
Skutkiem tego nie tylko Spółki nie zajmują się polityką i wyborami, ale o tych sprawa niema ani w Kółkach włościańskich, ani w Towarzystwach robotników, ani w Czytelniach ludowych, ani w bractwach jakichkolwiek dla mężczyzn, chociaż te stowarzyszenia się spotyka w każdej parafii. Od polityki i agitacyi jest cały system organizacyi wyborczej, reprezentujący interesy polityczne ludności polskiej w Rzeszy niemieckiej, który zadanie odnośne wziął na siebie i przez to pozwala, że inne organizacye tem zupełniej odrębnym swoim mogą poświęcić się celom i tem lepiej wypełniać swoje właściwe zadanie, jakie sobie obrały i wyszczególniły w nazwie. W ten sposób nie powstaje zamieszanie w życiu publicznem, każda organizacya tem lepiej prosperuje i tem lepiej cel osiąga, członkowie wychowują się w prawidłach organicznej pracy, a społeczeństwo miarowo, tem szybciej i zdrowiej rozwija.
Tak samo przeprowadzał Wawrzyniak wewnątrz organizacyi podział pracy, mianowicie wśród ich kierowników. Podobnie od jednostek prywatnych wymagał, aby każdy miał swoją specyalność, jej się całkiem oddawał i »sprawę« w ten sposób posuwał naprzód, nie należał w kilku lub wszystkich stowarzyszeniach do zarządów a skutkiem tego był tylko figurą od dekoracyi, lub czynnikiem tamowania rozwoju.
Pod takim wpływem społeczeństwo coraz liczniej przychodziło do przekonania, że trzeba wszystkie instytucye popierać przez przynależność do nich i płacenie składek, ale pozwalać