Strona:Kenneth Grahame - O czym szumią wierzby.djvu/153

Ta strona została uwierzytelniona.

— I mnie przyszło na myśl to samo — powiedział Szczur. — W każdym razie taka noc nie nadaje się do spania. Świt już niedaleko, a może o świcie uda nam się zebrać jakie wiadomości o Grubasku od zwierząt, które wcześnie wstają.