Strona:Kenneth Grahame - O czym szumią wierzby.djvu/277

Ta strona została uwierzytelniona.
XII
POWRÓT ULYSSESA

Gdy się ściemniło, Szczur wezwał ich z tajemniczą miną do salonu, postawił każdego przy stosie jaki mu był przeznaczony i przystąpił do zbrojenia zwierząt na przyszłą wyprawę. Zabierał się do tego z wielką powagą i wszystko wykonywał bardzo dokładnie, co zajęło sporo czasu. Naprzód każde zwierzątko otrzymało pas, potem za pas zatykało się szablę a z drugiego boku — dla równowagi — kordelas, później przychodziła kolej na parę pistoletów, pałkę policjanta, kilka par kajdanów, bandaże i plastry, manierkę i