Strona:Kirgiz (Zieliński).djvu/049

Ta strona została uwierzytelniona.

Lecz, gdy się ciało do ruchu zbudzi,
Czyż dusza prostych stepowych ludzi,
W swoją łupinę twardą, zmysłową,
Znów powrócona, znowu zamknięta;...
Czyliż ta dusza, choć jedno słowo
Ze swoich nocnych widzeń pamięta?...



W





We snie głębokim spał Auł cały, —
Sam jeździec, oka do snu nie mruży,
Bo jego myśli w ciągłej podróży,
W przeszłość i w przyszłość ostrzem leciały. —
Bo dwa uczucia, walką śmiertelną
Rwały ku sobie duszę młodzieńca.
Miłość — uśmiechem w raj ją zanęca;
Zemsta — potrąca w otchłań piekielną.