Strona:Kirgiz (Zieliński).djvu/071

Ta strona została uwierzytelniona.

« Łudź go — niech ogniem żądzy goreje...
« Zapomni zemsty, karmiąc nadzieje... —
« A kiedy jurty zwinąwszy nasze,
« By zająć, dolin żyźniejszych paszę,
« Odkoczujemy — na step rodzinny...
« Staraj się zręcznie, za krąg gościnny
« Nierozważnego młodzieńca zwabić;
« A w tenczas.. w tenczas.. — rzekł z cicha — zabić. » —