Strona:Klęski zaraz w dawnym Lwowie.pdf/19

Ta strona została przepisana.

przez uczestników „wojny kokoszej“ poza miastem i w jego obrębie w r. 1537[1].
Gdy wieczorna godzina nadeszła, dawano w czasie spokoju z ratusza znak dzwonkiem na zamknięcie bram miejskich i prawie wszyscy przygodni przybysze i przyjezdni kupcy opuszczali śródmieście, zostawiając w składach i piwnicach towar. Osobiste zaś pomieszczenie znajdywali oni w gospodach, w które obfitowały przedmieścia a zwłaszcza, głównie kupców wschodnich goszczące Halickie[2]. Lecz po zawarciu bram i oddaniu kluczy w ręce uprawnionego do ich dzierżenia burmistrza nocnego[3], proconsulis nocturni, nie dbano wcale o uprzątnięcie miejsc opustoszałych, chociaż obowiązkowo wywożeniem gnojów zajmować się miał już w średniowieczu kat miejski[4]. W Warszawie czynić to musieli furmani zawodowi raz lub dwa razy na miesiąc przymusowo w czasach znacznie późniejszych, a to dlatego, że ciągnąc zyski ze swojego sposobu zarobkowania psuli bruk i zanieczyszczali ulice[5]. Tą czynnością obciążano też w mieście naszem dzierżawcę woskobójni, lecz jeszcze w r. 1467 tylko dwa razy w roku przed Wielkanocą i św. Michałem czyszczono miasto obowiązkowo[6], a czasami jeszcze uprzątano rynek z powodu uroczystości procesji Bożego Ciała[7].

Dopiero, gdy przy końcu XV i z pocz. XVI wieku zrozumiano potrzebę częstszego odprawiania „purgacyj“ miasta, oglądnięto się za źródłem pokrycia związanych z tem wydatków; w 1525 r. uzyskano pozwolenie na pobieranie po pół grosza, czyli 9 denarów od fur przybyszów, którzy przed wrogiem szukali w mieście oraz po przedmieściach schronienia[8] i obracano zebrane pieniądze na opłatę „purgantów, ktorzi gnoie suflowali“. Także wioski miejskie obowiązane były do szarwarków na rzecz miasta, ale ta pańszczyzna „pociężna i piesza“[9] chybiała pod różnemi pozorami; czasami czytamy, iż stante calamitate pestilentiae… wakowała, kiedyindziej znów żalą się stany, że „miasto niechędożone, pańszczyzna na cele prywatne obrócona". W okresie zaś przedrozbiorowym, gdy wojsko rosyjskie Lwów zalało, podwody z wiosek miejskich przybyłe dla czyszczenia miasta i zwożenia materjałów do naprawiania i brukowania dróg, użytkowano dla przewożenia rosyjskich magazynów wojskowych, dla kurjerów, sztafet i tym podobnych celów[10].

  1. Zubrzycki, o. c, str. 156.
  2. J. B. Zimorowicz, Opera omnia ed. K. Heck, str. 91. Lwów, 1899.
  3. Al. Czołowski, Pogląd na organizację i działalność dawnych władz miasta Lwowa do 1848 r., str. 43. Lwów, 1896.
  4. Zubrzycki, str. 75, r. 1408; Czołowski, o. c. str. 45.
  5. Fr. Giedroyć, Warunki higieniczne Warszawy w XVIII w., str. 33. Warszawa, 1912.
  6. C. W. Rasp, Beiträge zur Geschichte der Stadt Lemberg, str. 87. Wien, 1870.
  7. Mon. Leop. t. II i III zawierają nieliczne pozycje wydatków na eductio luti et fimi.
  8. Zubrzycki, str. 148.
  9. Arch. m. Lwowa, ks. 295, Liber exorbitantiarum z lat 1630-1708, str. 218, 232 v, 252 v.
  10. Cons. t. 133, str. 579. Memorjał z 1. VI. 1770 r.