I obrali do naga; jedni za kaletę,
Drudzy za trzos, aże w nim naleźli monetę.
„Ho, ho, bo! — krzyknęli — ty, mużyku, kozackie
„Nieprzyjaciele nosisz z sobą, zdrajcę lackie!
„Gardłowa to jest sprawa i nieladajaka,
„Ale, żeś chrześcijanin, a nie Lach-sobaka,
„Czynią ci atamani łaskę (dziękuj Bogu!)
„Abyć trochę czupryny przycięto na progu“.
Już mię jeden z siekierą do progu przywodził,
Aż się we drzwiach Tatarzyn z trafunku nagodził;
Ten, opończę kilijską z kostrubatych sierci
Dawszy im, wybawił mię od zabitej śmierci
Sam na smyczy, jako psa, prowadził do koszu,
Kędy com przez pół roku ucierpiał, Doroszu,
Nie spisałbyś wszystkiego na wołowej skórze!....
Sam Żółkiewski, zginioną widząc rzecz na oko,
Jako zwierz, osaczony w puszczy gdzie głęboko,
Gdy z ostępów, zrozumie, że już nic ociecze,
Na wszystkie się naraża żelaza i miecze,
Żeby nie żyć co prędzej: tak i ów przyśpiesza
Sobie fatum, gdy miedzy pułki się zamiesza
I, gdzie gniew, gdzie potrzebę samą widzi walną,
Oną czyni aż dotąd ręką tryjumfalną,
Póki z bronią pospołu i ta nie ucięta.
A na wiek swój nie pomnąc, tylko to pamięta,
Czem dobrego hetmana kiedyś zalecono,
Że, stojąc, ma umierać. Aż i postrzelono
Konia pod nim; na stronę kinąwszy którego,
Czeka śmierci. Dodawa żołnierz mu drugiego:
- ↑ Kozaczyzna. Jest to jedna z t. zw. Sielanek ruskich B. Zimorowicza, w których włościanie (stąd „Sielanka“) rozmawiają o okropnościach zamieszek i rzezi kozackich i tatarskich: imiona włościan małoruskie, gdyż rzecz dzieje się na Rusi Czerwonej. Wydane Sielanki ruskie w r. 1663. Napad, w „Kozaczyźnie“ opisany, miał miejsce w r. 1648 w cza-sie bezkrólewia po śmierci Władysława IV. Druga sielanka podobna: „Burda ruska“.
Kropią — kroplą; łakomstwo — chęć zysków (z pracy ludu): wiele praktyk — „znaków“, wieszczb; między koszarami — między zagrodami (na trzody); spąchawszy się — zwąchawszy się: unji — związku: Krym... z Niżem — Tatarów z Kozakami do ś. Jura — katedra grecko-katolicka we Lwowie: bałuch — wrzawa; wataha — gromada: taran — maszyna z okutą żelazem belką, do rozbijania murów; orklowe kamienie (orkiel) — łamane, bryły: przesieczy — siekąc poprzez, bez względu na przeszkody: przytwór — przedsionek, kruchta: w maclochu — w niszy: ihumen — przełożony klasztoru: horylicą — gorzałką: plesz — łysina; ryze — szaty kapłańskie: bateńku horoszy i t. d. — ojczulku dobry, nie chcemy twojej wiary, gorsza od djablich pieniędzy!; hałaj — hałła (Allah), okrzyk tatarski; bre gaur — śmierć niewiernym! (po tatarsku): truny — trumny: proszczaj — do widzenia; w skałubinie — w niszy: Buh, ne mara — Bóg, nie mara: denhy — pieniądze: mużyku — chłopie: kilijska — z miasta Cylicji (w Azji Mniej.); kostrubaty (kostropaty) — szorstki, nastroszony: — od zabitej śmierci — od zabicia: do koszu — do obozu.