Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/204

Ta strona została skorygowana.

czem nie podparta stoi; słońce, które, obchodząc ten krąg, wszytko oświeca, zimie do najniższego na niebie znaku schodzi, a zaś znienagła odchodzi, a przychodzi lecie ku najwyższemu znakowi. Nuż miesiąc! Ten bierze od słońca światłość, podług tego, jak blizko od niego abo daleko chodzi, i drugie pięć gwiazd, z których każda, inaczej a inaczej postępując, tenże bieg w krąg nieba odprawuje: to te wszytki rzeczy, jako z swej zamierzonej miary nigdy nie wychodzą (bo gdzieby się co namniej odmieniło, nie telkoby dobre nasze zginęło, ale świat bez pochyby upaśćby musiał), tak też zasie mają taką piękność w sobie i ozdobę, iż rozum człowieczy nic piękniejszego wymyślić sobie nie może.
Pódźmyż do wyobrażenia naszego, bo człowiek może być nazwan małym światem! Cokolwiek ma w sobie, wszytko w nim jest mądrze uczyniono, a pewnie nie przygodnie tak sam stanął, abowiem najmniejszy członek jego, najcieńsza żyłka, najliższa kosteczka jest mu potrzebna; a ten kształt wszytek człowieczy przedsię jest barzo piękny i nie wiem, jeśli pożytek więtszy czyli ozdoba ciału jest ze wszytkich tych członków, których używamy. To się też o inych źwirzętach powiedzieć może. Owo pierze u ptaków, liście i rószczki na drzewie, co natura dała obojgu temu ku potrzebie i zachowaniu swojej istności, a wdy i to ma wielką cudność w sobie.
Ale nie patrzmy na przyrodzenie, patrzmy na to, co człowiek rozumem i ręką urobi! W okręcie a co jest potrzebniejszego, jako maszty, jako żagle, jako powrozy, co to trzymają? a wdy te rzeczy mają tyle ozdoby w sobie, iż, kto na to patrzy, mnima, aby nie tak wiele dla pożytku, jako dla napasienia oczu to było uczyniono. Filary kształtowne trzymają na sobie w kościelech wysokie sklepy,